Witam... Jakiś czas temu stosowałam głodówkę (co było okropnym błędem) na której i tak nie schudłam bo robiłam 2 dni po 400-600 kcal, a 3 dnia miałam atak i jadłam ile wlezie.... Aktualnie mam problem, ponieważ zbyt szybko zwiększyła kaloryczność przez co przytyłam.... Jestem załamana i nie wiem co dalej robić.... Każdego dnia moja waga skacze nawet o 1-2 kilogramy w górę lub w dół w zależności od tego ile zjem poprzedniego dnia... Co mam robić? Wrócić do 600 kcal i co tydzień zwiększać kaloryczność o 100? + Ćwiczenia? Czy jeść więcej i ćwiczyć i wszystko się unormuje?? Proszę powiedzcie mi co robić bo pogubiłam się w tym wszystkim...