Chodzi mi o żarcie... 3 razy próbowałem i dałem sobie spokój... 3 razy z innego "chińczyka" i każdy podobno był tak samo genialny pyszny itd... Co w tym "chińczyku" takiego dobrego? Mięso smakuje jakbyś żuł gumę do żucia...żutą 20 razy przed tobą, o ryżu nic nie powiem... bo jest dosłownie bez żadnego smaku... jakbym papier żarł... i te sosy... jak dla chińczyka TO JEST OSTRY SOS to ja jestem papieżem x,X Nie ogarniam jak bardzo trzeba nie mieć gustu żeby jeść takie coś...