Jak wskazują dotychczasowe"aktywności" w tematach sportowych,odpowiedz musi być jedna.Nie....A ja uważam ze to wielka szkoda.Moment jest bardzo specyficzny bo wlasnie Aga Radwańska zakonczyła kariere i wszystkim mądralom[ szczegolnie tym z internetowych"opinii"] wydawalo sie ze na lata wypadniemy z tenisowych rankingow.Po Janowiczu wszak nie ma sladu,jesli nie liczyc kolejnych pysków na linii JJ-związek...A tu prosze!Mamy H.Hurkacza ktory atakami z"drugiej linii"ma juz na liczniku 2 graczy z top "10".Mamy Majchrzaka ktory na razie przebija sie mozolnie do pierwszej setki...Ale mamy przede wszystkim kapitalną,silną,sprytna i odważną,mistrzynie juniorskiego Wimbledonu,Ige Świątek która własnie dostała sie do pierwszego swego seniorskiego pólfinału WTA w Lugano!W tenisie tak juz jest ze kto za szybko sie wspina ten czasem szybko spada...Boje sie tego bo Iga ma dopiero 18 lat niespelna...Odpukac,w takim momencie kontuzja moze wszystko zepsuc...Do tego przyklad kolezanki z kadry,Magdy Fręch nie napawa optymizmem bo ona od roku nie moze wygrac poważnego meczu...Ale przecież nie sposób sie nie cieszyć!I trzymac palce do bólu za każdy kolejny sukces!Iga gra coraz pewniej,nie ma w jej grze zbyt wielu przestojów a poza tym,ma to czego najczesciej brakuje innym naszym dziewczynom.Potrafi sie"podnieść"i wygrac wydawaloby sie,przegrany mecz...W okolicach 3 setki,mamy jeszcze jedna juniorke ktora to potrafi.Majkę Chwalińską.Idzie nowe?