Dziś wracając do domu usłyszałem apel ZNP o zbiórkę pieniędzy dla nauczycieli którzy strajkują i są w związku z tym że za ten czas im nikt nie zapłaci w "trudnej sytuacji". Będąc w trudnej sytuacji każdy rozsądny człowiek by nie porzucał pracy i nie podkopywał by może według niskich ale stabilnych dochodów. Co sądzicie o zbiórce na nauczycieli?