Dzisiaj w aptece kupowałem sól fizjologiczną. Chciałem ją poświęcić w kościele i sobie wstrzyknąć, może stałbym się świętym. Tak więc proszę farmaceutkę igły i strzykawki. Ona mówi, że potrzebne jest zezwolenie. No ok, kupie w innej aptece. Proszę o sól fizjologiczną. Ona się pyta:,,do iniekcji?" Mówie że nie, bo nie chciało mi się z nią kłócić o zezwolenia. Tak więc czym się różni sól do iniekcji od tej nie do iniekcji? Obydwie są sterylne, i mają takie samo stężenie. I drugie pytanie: czy na igły i strzykawki potrzeba jakieś zezwolenia, recepty? Bo zawsze ( również w tamtej aptece) kupowałem je normalnie ( np. Do miotacza płomieni na alkohol, długa historia). I nigdy się farmaceutka nie pytała, po co. Czy może mi ich nie sprzedać?