Mam pewien dylemat. Mam zamiar napisać opowiadanie. Generalnie to jestem furry. Po prostu to lubię. Generalnie myślałem o opowiadaniu, którego akcja dzieje się podczas wojny domowej w Rosji. No i tak się zastanawiałem nad fabułą. No i doszedłem do wniosku, że to opowiadanie wcale nie musi być związane z furry. W sensie... Mogę je napisać i będzie dobre tak samo bez tego. Drugi dylemat to to iż część moich czytelników (powiedziałbym, że około 50-60%) nie jest furry i nie wiem jak to się u nich przyjmie. Pisałem już kiedyś jedno opowiadanie, które podchodziło pod tematykę furry, ale to było dawno jak jeszcze zaczynałem. I nie krytykujcie za to, że piszę teraz wyjątkowo bardzo nieskładnie i nieładnie i być może z błędami, ponieważ jestem zmęczony, a ten dylemat nie daje mi spać.Oraz... Ja rozumiem, że ktoś może mieć negatywne zdanie na temat furry (ja kiedyś też) no, ale jak jesteś jedną z takich osób, to proszę weź to na chwilę zamieć pod dywan. A potem sobie mów i pisz co chcesz gdzie chcesz.