Witam. Przypuszczam, że niektórzy z Was znają film dokumentalny "Spisek żarówkowy czyli planowane postarzanie produktów", który opowiada o tym, że rzeczy celowo zużywają się coraz szybciej, by ludzie musieli kupować je częściej. To napędza rozwój gospodarczy i techniczny.W filmie podano przykłady żarówki, która jest w stanie świecić się nawet przez 30 lat, lodówki, która nawet działała przez 25 lat. Nawet da się wymyślić materiał dla odzieży, który nigdy się nie zużyje.Z jednej strony ludzie mieliby mniej pracy i pieniędzy, ale z drugiej strony ludzie mieliby mniej wydatków, skoro mogliby rzadziej kupować. Tak więc, byłoby lepiej czy gorzej ludziom pod względem ekonomicznym?