Wiele było ostatnio na sorach nieprzyjemnych incydentów związanych z zaniedbaniami ciepiących, oczekujących wiele godzin na pomoc ludzi. 3 zgony w ciągu kilku dni. Trwają kontrole NFZ. Mieliście kiedy "przyjemność" bycia na sor? Jak wrażenia? Jedni mówią - to wina braków kadrowych. Inni - wina pacjentów którzy traktują sor-y jak przychodnie.