Dlaczego dajemy się oszukać i mimo, że wszyscy z boku widzą, że to porażka ? Pomimo ostrzeżeń znajomych, rodziny i tak w to brniemy ? Temat zainspirowany podrywaczami - oszustami na facebooku . Dostaję ostatnimi czasy mnóstwo zaproszeń do znajomych od pewnej grupy panów. Wojskowy, mieszkający w USA, wdowiec rzecz jasna, fotka jak amant filmowy . Od razu blokuję i wiem, że ściema . Niestety mamę mojej klientki , taki pseudo żołnierz zza oceanu , zdążył naciągnąć na 2 tysiące . Dwa miechy pisania , wielka miłość z jego strony, chęć przyjazdu do niej z tego wielkiego uczucia, problem w zrobieniu płatności ...i Pani uszczuplona o tą kwotę .. Podobnie moja kumpela . Z początku żadnych oznak, zaprosił na wycieczkę na Kretę, zapłacił za nią . Potem na miejscu karta się zablokowała , poprosił, żeby mu pożyczyła 3 tysie , odda po powrocie i ...po wycieczce się nie odezwał . Ponoć było przed nią pięć takich samych Dlaczego głupiejemy ?