Szczególnie jak pierwszy dzień. Daję nauczycielce zwolnienie i mowie jej, a ona twierdzi że to nie jest powód aby nie ćwiczyć, drze zwolnienie i wpisuje mi nieprzygotowanie. Najgorsze jest to że prawie zawsze jak mam okres to ćwiczę, mimo bólu ale teraz nie mogłam wytrzymać i do tego nie chciałam mieć krwotoku. Jutro znowu mam wf, jak mam się wykręcić skoro pani nie pozwoli mi nie ćwiczyć? Mam bardzo silny krwotok, nie sądzę aby się poprawwiło, a nie pójdę na wagary bo to w srodku lekcji i jeszcze ktoś nakabluje...