Dzisiaj nastała ta piękna chwila, czyli dzień wolny od pracy. Będąc na zakupach w pobliskim mieście postanowiłem pierwszy raz od 6 lat odwiedzić popularny rynek. I tu szok ceny chińskiej odzieży z kosmosu. Z ciekawości pytam babkę czemu nie kupi markowych spodni synowi, to ona mówi że ją nie stać. Przy czym muszę zaznaczyć że na spodnie wydała 150 zł a podobny krój markowy widziałem za 140. Idąc za ciosem porównałem ceny niektórych produktów jakie sam kupuje, no i kuźwa szok rynek w 90% wychodzi drożej. Sam często kupuje chińszczyzne, ale nie za takie pieniądze. Albo ten rynek to jakiś ewenement, albo ludziom do reszty bije.