Żaba Przyszła żąba do doktora I powiada jestem chora Więc kochany mój doktorze Niech pan zaraz mi pomoże Bo nie chodzę na zakupy I niemoge dawac(d)głosu Przez co w sposób oczywisty Doprowadzę się do znisty. Doktor na to droga żabo Na Twym zdrowiu znam się słabo Ale obiecuję Tobie że co będę mógł To zrobię Wnet postawię Ci diagnozę Wyleczyłem przecież kozę Kurkę świnkę i wiewiórkę Wiec przeprowadź małą zbiórkę Wśrod znajomych i rodziny Wpadnij do mnie za godzinę Niechże nic Ci się nie zatnie Leczyć będe Cię prywatnie. Tak powiedział doktor żabie A po cichu myślał sobie Żyję przecież w wielkiej nędzy I wyleczył ją ........... Z pieniędzy.