Zostajecie zdiagnozowani z chorobą X nie utrudnia wam ona normalnego życia (Możecie funkcjonować jak dotychcasz) Ale umrzecie za miesiąc i nie ma sposobu by to zatrzymać.Co byście zrobili? Żyli normalnie?Napadli na bank?Zwiedzili miejsca które zawsze chcieliście? Zrobili coś czego się baliście zrobić? Co byście zrobili w takiej sytuacji?