Zarówno w życiu jak i w filmach. Gdy oglądasz film, który ma niedopowiedziane zakończenie, to męczy Cie to, czy po prostu sam sobie dopowiadasz i czujesz się usatysfakcjonowany? Gdyby ktoś Cię zostawił/zerwał z Tobą, to chciałbyś znać dokładny powód, czy byłoby okej, gdyby odszedł z argumentem, że po prostu mu z Tobą źle i nie wyjaśniłby tego bardziej?