Przypomniała mi się komedia, którą widziałam lata temu, ale nie mogę przypomnieć sobie tytułu. Jest dwóch młodych chłopaków mało inteligentnych, jeden ma dredy. Przez przypadek chyba szukając toalety wchodzą do budynku, który jest sterylnym projektem. Tam kilku naukowców miało się zamknąć na jakiś czas (chyba rok albo i dłużej) i żyć w zgodzie ze wszystkim. Pomieszczenie zostaje zamknięte i ci chłopacy tam zostają. Od teraz muszą zgadzać się z naukowcami i słuchać ich, ponieważ budynku nie można otworzyć przed końcem projektu. Pamiętam urywki jak z jednego pomieszczenia przez oczywiście swoją głupotę wypuszczają motyle i chcąc je złapać rozwieszają ogromny lep. Znajdują też otwarte okno i uciekają, a potem wracają z grupą ludzi i urządzają imprezę. Oboje też mają dziewczyny z którymi się spotykają. Może ktoś kojarzy tytuł? z góry mówię, że to na pewno jest starszy film i ogólnie durnowata komedia z dwoma idiotami :D