w sensie, że psycholog was olała, ktoś po kim nie podejrzewalibyście, że was potraktuje obojętnie itp ?i zostaliście sami z tym problemem ?.Czy myślicie, że osoby dorosłe mają gdzieś problemy z jakimi nie umiem sb poradzić i nic mi to nie da, że komuś o tym powiem ?Bo np raz policja zignorowała, zwyczajnie olała pewną sprawę, a ja dalej zostałam z tym sama.Nie mam odwagi zadzwonić na telefon zaufania bo nigdy tam nie dzwoniłam , nie wiem nawet jak zacząć taką rozmowę zresztą to tylko rozmowa. Co robić ?