Moja upragniona szkoła nie ma internatu.Mam wybór - stancja lub mieszkanie o metrażu 30m kwadratowych. Obawiam się,że na stancji będę z emerytką, u której będę musiała codziennie chodzić do kościoła, nie będę mogła mieć nawet lekkiego makijażu. Ja wolałabym mieszkanie, ale czy to będzie dobre dla szesnastolatki? Ja sobie poradzę - umiem wszystko co potrzebne. Co lepsze?