Czy sportowiec dobijajacy do 70-tki to juz rzadkosc?Czasem takie odnosze wrazenie...A przeciez dopingowe humanoidy z lat 70-90 wlasciwie wypleniono.Najpiekniej w ciezarach...I calkiem niezle w kolarstwie.Wciaz jednak jest brud w lekkiej atletyce...Ostatnie doniesienia o niespodziewanym odejsciu,dotycza jednak innych sytuacji...Matti po prostu przebalowal zycie a nasz kolarz wydawalo sie ze niczego nie przeskrobal...100% prawdy nikt nigdy sie nie dowie a tradycyjne pole do popisu dla milosnikow bredni i teorii spiskowych,czesto odrzuca mnie od tematu...Sportowcy ryzykuja bardziej niz inne gwiazdy robiac kariery?Wszystko na to wskazuje...