Ogólnie jestem PotterHed . Mam też parę ciuchów i ostatnio poszłam w takim na lekcję religii i to byłam bluzka z herbem Hufflepuffs (mój dom) no i mój katecheta jest wiecie taki Bóg, honor i ojczyzna i gdy to zobaczył to wstawił mi uwagę i miałam pogadankę po lekcji że niby HP to zło i przemoc. Ja z tą uwagą poszłam do wychowawczyni, bo na tej koszulce oprócz borsuka i napisu nic takiego złego nie było. Moja wychowawczyni czytała HP (sama mi o tym powiedziała, gdy dowiedziałam się że jestem fanką) i ona z nim to poruszyła XD ale ostatnię parę lekcji poświęca na tym że magia jest zła i wogólę, a ja dalej nie rozumiem co kościół widzi w HP złego przecież to powieść o PRZYJAŹNI, ODWADZE I POŚWIĘCENIU. Co o tym sądzicie?