Dziś miałem taką sytuacje. Oglądałem film na you tube, gdzie był wywiad z autorem książki, która mnie zainteresowała, bo ta tematyka to u mnie teraz gorący temat. Chciałem sprawdzić czy ta książka jest dostępna w naszym kraju, bo to literatura obcojęzyczna. Znalazłem cena 24zł + 9 przesyłka. Jako, że jestem na odwyku zakupowym w tej chwili dopisałem ją do listy książek, które może kiedyś kupię w przyszłości. Jednak ciągle gdzieś w głowie miałem obraz tej książki. Byłem pewny, że ją już wcześniej widziałem, bo miała dość charakterystyczną okładkę. Poszedłem do drugiego pokoju i znalazłem ją na półce... Takie rzeczy mogą się zdarzać jak ktoś ma dość pokaźne zbiory. Kupowałem dość specyficzną literaturę i często można powiedzieć hurtowo. Jak robiłem remanent jakiś czas temu, to się okazało, że przynajmniej pięć książek się dubluje...