• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Co myślicie o kolejnym fragmencie mojego opowiadania?

0 głosów
Sebastian „Woffy” CardiffGdyby ktoś zapytał Sebastiana Cardiffa, czy wie, gdzie się znajduje, odpowiedziałby z typową dla siebie nonszalancją, sięgając do własnego słownika protekcjonalnych odpowiedzi. Bynajmniej. Dla lepszego efektu dodałby jeszcze lekkie wzruszenie ramion i uśmiech, kącikiem ust, żeby – nie daj Boże – nikt nie pomyślał, że jest przejęty sytuacją, w jakiej się znalazł. Bo nie był. Nie przywykł do zawracania sobie głowy zmartwieniami, których nie potrafił rozwiązać. A tego nie mógł. Nie miał pojęcia, co robić, ale czy to kiedykolwiek mu przeszkadzało? Jeżeli czegoś nie wiedział – a wbrew pozorom nie zdarzało się to często – wystukiwał w Internecie dane hasło i czytał, aż stał się ekspertem w danej dziedzinie. W razie potrzeby szedł jeszcze do biblioteki, a wracał z pokaźnym naręczem opasłych tomisk, wyglądając niczym współczesny da Vinci.Odkąd pamiętał był samoukiem. Nie poświęcając czasu na naukę szkolnego materiału skończył gimnazjum, liceum, a nawet – to niespodzianka – poszedł na studia. Został tam dwa lata, mieszkając w ciasnym akademiku, zamykając drzwi na cztery spusty i wlewając w siebie hektolitry piwa. Najlepiej smakowego, bo – w przeciwieństwie do większości ludzi – jego odrzucał gorzkawy smak. Poznał parę osób, dookoła kręcił się jego mały światek. Zasadniczo w owym układzie słońcem był on, a wszyscy inni ludzie musieli się mu podporządkować. Skończyło się na tym, że samotnie opuszczał Neapol, kierując się do Przylądka Białego. Przez ostatnie pięć lat praktykował własną podróż dookoła świata, bez wyznaczonej trasy, ani miejsc „które koniecznie musi odwiedzić”. Autobusem, stopem, albo każdym innym środkiem transportu dojeżdżał do jakiegokolwiek portu, bądź lotniska, wsiadają na pierwszy lepszy statek, czy – w gwoli ścisłości – samolot. Fakt, że na zadane wcześniej pytanie odpowiedziałby zaprzeczeniem w pewnym sensie go bawił. Tyle czasu spędził na poszukiwaniu miejsca, w którym będzie wolny, że w efekcie nie wiedział, gdzie jest.Zatrzymał się na moment, odwracając twarz w stronę horyzontu. Na wodzie wciąż unosiły się resztki wraku jednego z wielu statków towarowych. Korzystając z wrodzonego optymizmu doszedł do wniosku, że mogło być gorzej. Gdyby na statku – nie licząc załogi – byli inni pasażerowie teraz musiałby zmagać się z paniką. Fakt, że był jedynym – znanym sobie – pasażerem na gapę jedynie potęgował jego irracjonalne zadowolenie. Już same duże tłumy budziły w nim niepokój. Duże i przerażone tłumy były niszczycielską siłą. Sebastian – który sam siebie zwał „Woffy’m”, właściwie nie mając pojęcia dlaczego – uśmiechnął się z nagłym napadem dobrego humoru. Fakt, był obolały i zmęczony, ale lubił te uczucia. Dawały mu świadomość, że jest tutaj – żywy i w pełnym zdrowiu. Ból mięśni sygnalizował o, w gruncie rzeczy, dobrym wysiłku, który także go cieszył. Bardzo długo walczył o to, żeby wszystko było na swoim miejscu i wreszcie się doczekał. Całkowita pustka i samotność. Tego zawsze pragnął…Woffy zatrzymał się gwałtownie, kiedy jego wzrok zarejestrował kształt na piasku. Miał nogi, ręce i – z trudem powstrzymał rozczarowane jęknięcie – czaszkę, pokrytą skórą i ciemnymi włosami. Po przejściu kolejnych stu metrów zrozumiał, że faktycznie ma do czynienia z człowiekiem. Następne pięćdziesiąt metrów – postać oddycha. Z jego ust wydobyła się wiązanka przekleństw. To tyle jeżeli chodzi o upragnioną samotność.~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*Fragment jest mało powiązany z poprzednim (Gabriel Seweryn), ale mimo wszystko to kontynuacja. Nieważne. Liczę na rozbudowane wypowiedzi.
pytanie zadane 29 maja 2013 w Kultura i sztuka przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...