Albo inaczej nikt nigdy nie jest mną zainteresowany, zauroczony. Zawsze wolą jakieś inne. Nie jestem jakąś paskudą, jestem trochę nieśmiała ale przecież jak się komuś podobasz to podobasz i to nie ma znaczenia czy jest się nieśmiałym. Czuję się nieatrakcyjna we oczach mężczyzn. Nigdy nie słyszałam od nich komplementu. Chyba nawet mnie nie lubią. Tak mi się wydaje. Byłam kiedyś z mamą na obiedzie w jakimś lokalu i był tam taki przystojniak i mama powiedziała, że by się cieszyła jakbym miała takiego faceta a ja stwierdziłam, że taki by nawet na mnie nie spojrzał i tak w istocie było. Czuję, że nie zasługuje na fajnego faceta tylko co najwyżej jakiegoś chama bo tylko tacy mnie zaczepiają czasem.