Moj brat dużo zarabia i jest przemadrzaly. Poznałam jego znajomych i partnerkę i wydają się wyniosli. Czuć ta barierę w trakcie rozmowy. Na przykład niezbyt się uśmiechają, nie potrafią prowadzić pogawędki o czymkokwiek i na luzie. Jak mówisz coś bezpośrednio i o czymś przyziemnych to patrzą na człowieka jak na jakiegoś prostaka albo idiotę. Jest w nich coś mało ludzkiego. Trochę takie roboty w ładnych ubraniach. Co sprawia, że tacy ludzie tak się zachowują? Często też mają postawę jakby ktoś był gorszy od nich. Jak rozmawiam z osobami biedniejszymi albo z mniejszych miast albo słabiej wykształconych to tej bariery nie ma. Mój brat zawsze się śmieje albo uśmiecha z ironia jak coś mowie jakbym była głupia.