• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Jak poradzić sobie po śmierci przyjaciela?

0 głosów
W Czerwcu 2017 roku przygarnęłam kota, niestety w Maju zdechł. Byłam bardzo załamana, płakałam, miałam myśli samobójcze w myślach. Było mi bardzo źle. Ok. 20 Sierpnia 2018 roku znalazłam kota, mój sąsiad go nienawidził. Po 5 tygodniach mój sąsiad prawdopodobnie go wywiózł lub zabił.. (Sąsiedzi mówili że widzieli sąsiada ok. 21 jak miał kota w ręku, wtedy kot uciekł mi przez okno i wyszłam po niego na dwór po czym go nie było, nie wchodził poza podwórko). Szukałam kota, dawałam ulotki, pytałam sąsiada, nikt nic nie wie. Kot się nie odnalazł. mimo tego czasu który upłynął to i tak za nim tęsknie i płaczę. Znowu mam myśli samobójcze, również mnie dobija to że przyjaciele się ode mnie odwrócili... Nie chodzi tu co zrobić z tą sprawą, bo wątpię żeby ko przeżył tyle na ulicy czy w lesie... Wiecie co zrobić bym poczuła się lepiej?... :/ Cały czas mam złe myśli, cały czas tęsknie... Najgorsze jest to, że ja nie wiem czy on żyje, czy cierpi, czy ma dobrze. Ta myśl o jego losie mnie boli najbardziej. Dlaczego tacy podli ludzie istnieją?! Ah... Ciężko mi :/ Najprawdopodobniejsze jest to że cierpię na depresję... Ja po prostu tęsknie za moim małym dzieckiem... (*)
pytanie zadane 17 stycznia 2019 w Zdrowie i medycyna przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...