Sprawa ma się tak, że od wczorajszego wieczora nie mam internetu. Mamy go połączonego z sąsiadem i on ma, my nie. Dowiedziałem się, że sąsiad robił remont i musiał router wyłączyć. Po ponownym wpięciu nam się pojawia dostępny nasz router, ale nie nawiązuje on połączenia. Ów sąsiad poprzepinał kable i nie dało nam to żadnego rezultatu. Nie ma pojęcia co zrobić, a wiedzy o naprawie takich usterek jest mi daleka niestety. Ps. Ja korzystam z routera ASUS, sąsiad z TP-Link bodajże. Dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Darujcie sobie odpowiedzi nic nie wnoszoące do pytania np. To z tym ze uciekł ? To goń... no ha ha ha KUR...WA. dowcipnisie sie znaleźli...