Z reguły jest tak, że facet tylko spojrzy na kobietę i na przykład prosi o jej numer telefonu albo zagaduje ją. Kobiety chyba tak nie mają. Przynajmniej ja. Jak nawet gadam z tymi facetami z portali i kiedyś ojciec mnie zapytał czy podoba mi się facet, z którym miałam się spotkać to stwierdziłam, że nie wiem. Bo skąd mam wiedzieć po pierwszym spotkaniu?W ogóle to nie wierze w to, że między ludźmi może od razu ,,zaiskrzyć'' jak to się mawia bo mnie to się nigdy nie zdarzyło. Zawsze ktoś mi się stopniowo podobał. Najpierw byłam zainteresowaną osobą a potem powoli stwierdzałam, że się zaczyna zauroczenie. Nie wiem jak faceci od tak potrafią. a może nie?