Sama już nie wiem. Teraz ludzie w moim wieku są bardzo bezpośredni i nie bawią się w konwenanse. Ale czy jeśli jakiś facet mnie dopiero poznał i mówi, że mam seksowną sukienkę to znaczy, że tylko jedno mu w głowie? Ostatnio taki jeden się obruszył jak mu zarzuciłam, że myśli o jednym i że to nie prawda. Czy na pewno? Kiedy komplementy zachodzą za daleko i to oznaka, że nie jesteśmy traktowane poważnie? Pytam na serio bo jestem przeczulona na tym punkcie.