na moim podworku biegały samoltne pisklaki, 5 zlapalam a 1 zdechl z zimna i strach. reszta jest u mnie w kartonie i czuje sie dobrze. wiem ze trzeba je karmic jajkami twarogiem itd.jak sie imi opiekowaci w jakiej temperaturze musza byc?PROSZE O DOKLADNE ODPOWIEDZ LUB DROBNA RADE ! OD TEGO ZALEZY ICH ZYCIE!DAJE NAJ