Jako pętak,jako "młodzież"czy juz w poważnym wieku?Kiedy ostatnio pokazywałem córce albumy ze zdjeciami,łapałem sie na tym ze co druga strona i...muszę coś przemilczećZdjecia były ok ale...Musiało sie obyć bez treści:))Nieco wcześniej,jakies 2-3 lata temu,moja ulubiona knajpa w Poznaniu,obchodziła 25 lecie.Na fejsie dawny własciciel pokazał chyba ze 100 zdjec z połowy lat 90-tych i...prawde mowiąc włos mi na głowie stanął na baczność;))A przeciez to w dzieciństwie wybijałem piłką okna,podpalałem wysuszone trawniki,strzelałem z łuku strzałami ostrymi jak szpikulce...No wiec jak?Czy w ogóle mozna porównać lata szczeniece z grzechami dojrzałości?