A nawet dużo.. Że ,,miłe'' osoby zawsze przegrywają i jeśli chociaż trochę nie jest się ,,niegrzeczną'' osobą to nic nie zyskają. I to słowo kryje wiele cech i niekoniecznie w tych czasach oznacza to samo co w słowniku. Zwłaszcza gdy ktoś mówi, że ktoś jest ,,za miły''. Takie osoby są tak często nazywane gdy są bardzo uległe, przytakują, nie walczą o swoje i są zawsze do każdego uprzejme, nawet kosztem swoich dóbr. Często brakuje im przebojowości i mają niską samoocenę dlatego są często wykorzystywane bo ludzie takie coś wyczuwają na kilometr. Dlatego takie osoby są przegrywamy w każdej sferze życia. Nie są szanowani w pracy, stają się popychlami, rodzina nie liczy się z ich zdaniem i ma ich względem wieczne oczekiwania, potencjalni partnerzy lub partnerzy życiowi robią ich w wała i w końcu ich porzucają albo oszukują. W takich osobach też się nikt nie zakocha bo są jak mdli i nie wywołują w nikim żadnych emocji. Nie są wyzwaniem, nie intrygują, są przewidywalni. I bezpieczni. Pewnie dlatego zostają albo pantoflarzami albo kurami domowymi jeśli już biorą ślub, zależnie od płci.