Cześć. Nienawidzę swojej klasy. To jedna wielka patologia. Dziewczyny które malują sie a mają 11/12 lat. Chłopak nieuk który pali, pije, bije nas i wyzywa. Itp ;-; Nie dogaduję się zna nimi. Nie mam z kim siedzieć na lekcjach bo dziewczyn jest 7 (razem ze mna) i one wszystkie 6 są już dobrane w pary i ja zawsze muszę być z jakimś chłopakiem w ławce (chłopaków jest 8). Poza tym nikt nie docenia moich starań i mojej pasji, manipulują mną itp :/ Poza tym moja szkola jest malutka ma tylko 6 klas. Przebieramy się n wf w łazienkach bo nasze szatnie zostały zrobione na klasy. Jest wielki tłok na korytarzach....Ale obok mnie jest szkoła taka wielka no i pusta bo tam jest podstawówka i gimnazjum a z powodu tego że już nie ma gimby to jest pusto. Szkoła ma chyba 4 piętra. Poza tym gdybym tam chodziła to bym uczęszczała na lekcje z moją sis cioteczną. Bardzo chcę zmienić moją szkołą :( Ale rodzice twierdzą że to nie ma sensu poza tym moj brat ma w naszej obecnej szkole kolegów. A mamie nie chce sie rozwozić nas do dwóch innych szkół :/ co z tym zrobić?