Od gimnazjum próbowałam wykreować swój własny świat i opowieść, która się w nim wydarzy. Po sześciu latach zorientowałam się, że mi się udało i nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie przelać ją na papier. Nie potrafię pisać fikcji xD Im bardziej oficjalny, naukowy czy urzędowy tekst tym lepiej mi idzie, mam bardzo "nieartystyczny" styl pisania. Opowieść jest naprawdę przemyślana, rozbudowana i oryginalna, nie wzorowałam się na niczym, strasznie mi szkoda ją porzucić :( Ale praca nad nią pochłonęłaby mnóstwo czasu, którego i tak mam coraz mniej, ale z drugiej strony nie mogę przeżyć, że mogłabym o niej tak po prostu zapomnieć i zająć się czymś innym. Zainwestowalibyście w to czas na moim miejscu? Tym bardziej, że wszystko i tak miałoby pójść do szuflady.