Zauważyłem, że od jakiegoś czasu w mediach ciągle przejawia się temat edukacji seksualnej. Uważam, ze jest to bezsensowne marnowanie czasu młodzieży, który mogłaby lepiej i w ciekawszy sposób wykorzystać uczestnicząc np. w spotkaniach oazy. **** jest dla małżonków nie uczniów. Są rzeczy, na które jest czas w okresie randkowania, narzeczeństwa, a **** na pewno do nich nie należy, on jest zarezerwowany dla pary po ślubie. A przed ślubem są nauki przedmałżeńskie, gdzie temat, planowania rodziny wyczerpująco jest poruszany. Natomiast już w wieku dorastania, w szkole odbywają się zajęcia wychowania do życia w rodzinie, gdzie omawiane jest jak być dobrymi małżonkami, oraz także poruszane są problemy z którymi zwykle stykają się osoby dorastające i rady jak w dobry, fajny sposób można spędzać czas.