co pozniej data zostala przesunieta o jeden dzien do przodu..Dlaczego inna gazeta informuje o katastrofie, juz okolo godziny 8:38,czyli nawet przed sama katastrofa. Media w TV po godzinie 9 dopiero zaczely dostawac pierwsze infrmacje...Dlaczego msz(szef) dzwoni do jarka zaraz po katastrofie, powinni wiedziec ze on tez polecial, przeciez dopiero pozniej oficjalnie potwierdzono ze go nie bylo w samolocie.. a rzecznik msz dlugo mowil ze tv ze nie ma potwierdzonych informacj.Nie uwazacie ze dziwne jest to ze nawet nie wiadomo o ktorej godzinie byla katastrofa? Najlepsze sa te akcje z godzinami oredzia i informacji pewnej gazety na internecie... To w ogole mozna jakos normalnie wytlumaczyc ?