Uczucie wibracji w lewym boku... powiedzmy, że na sercu. Środek, serce, lewy bok. Podobne uczucie jest gdy szybko i rytmicznie zadudni się palcami w jabłko Adama (grdykę). Taki rodzaj wibracji właśnie czuje. To jest połączone z drżeniem powietrza w miejscu tego całego zjawiska... tzn... wydaje się jakby w tym samym czasie i rytmie drgało powietrze, ale gdzie? W sumie też blisko płuca są. Pewnego razu też trochę zakręciło mi się w głowie, aż mnie lekko zarzuciło na bok. To uczucie drgania powietrza - nie wiem czy to panika ale wydaje mi się, jakby wtedy same płuca robiły wdech i wydech z taką samą częstotliwością jak to drganie na sercu/klatce piersiowej. Powiedzmy 5 w mniej niż sekundę. I tu zaczyna się kosmos bo czuje też wtedy duszność. Także... albo mi się wydaje z tym powietrzem albo płuca pompują te powietrze kij wie gdzie. Nerwica? Ktoś spotkał się z czymś podobnym, słyszał, widział.