*zważywszy, że mamy porę przeziębieniową, a ja sama od ponad tygodnia sobie pokaszluję*Póki co, zauważyłam, że u mnie samej kaszel (i mokry, i suchy) najbardziej łagodzą po prostu ciepłe picie, wypijanie bardzo dużych ilości zwykłej wody i taki zwykły syropek prawoślazowy, jak dla dzieci.Wszelkie inne apteczne cuda nic nie dały.