https://www.youtube.com/watch?v=T5ALPzS0QfQoul "Soul Bossanova"z 1962...Quincy Jones to dziś intsytucja,legenda...Człowiek któremu Michael Jackson zawdzieczal 90% swojej jakości...Wcześniej,od połowy lat 50-tych jeden z najznakomitszych aranżerów i kompozyto~row muzyki popularnej ale przede wszystkim,jazzowej.W latach 70-tych zaskoczył nieco,pisząc muzykę filmową.Np. do serialu przygodowego"Hatari".Był niezrównanym twórcą,łączącym jazz,bossanove,muzyke latynoską ze wspolczesnymi jemu brzmieniami pop.W latach 90-tych nagrał plyty które w skrótowy sposób. podsumowują całą historie tego co przez lata nagrywali czarnoskórzy muzycy i wokaliści...Na jesieni zycia,stał się postacią pomnikową,doskonale zdającą sobie sprawę kim jest i jak daleko zaszedł.Znakomicie to opisal,z właściwym sobie humorem Krzysztof Materna w swoich wspomnieniach...Np. spotkanie z Lechem Wałęsą kiedy patrząc i sluchajac tych trzech,można się popłakać ze śmiechu...Dziś wiec w kolejnym spotkaniu z jazzem,taki pomost pomiędzy gatunkami.Z wrwa i erudycją zarezerwowaną tylko dla najlepszych.Bo utwór ten stał się w początkach lat 60-tych,wielkim przebojem!