Chodzi mi o powieszenie w skutek czego umiera przez brak dostępu do tlenu, nie zerwanie kręgów szyjnych. Jak już odepchnie ten stołek lub inną rzecz, na której stoi to w jakim czasie traci przytomność? 10-15 sek? W końcu to jest tak duży ucisk, że zapewne staje się to niemal natychmiastowo. W gimnazjum jak się bawiło w podduszanie to nacisk jest o wiele mniejszy kiedy dusi cię druga osoba, a właśnie świadomość traciło się jakieś 10 sek później. Jestem bardzo tego ciekawa i najlepiej jakby udzieliły odpowiedzi osoby, które są po takiej próbie samobójczej lub kogoś znają, albo ewentualnie mają wiedzę na ten temat