Pogoda to ostatnia rzecz [prócz mojej"ulubionej"kategorii,zaczynającej sie od"Dlaczego faceci..."] na temat której bym sie rozpisywał:)A jednak...Jestem w centrum małego miasteczka a nie w szczerym polu czy nad brzegiem morza...Otacza mnie od jakichś 20 minut,gęsta mgła.Niczym mleko co w Anglii nie jest niczym specjalnym...Tyle ze...To mleko ma żółty kolor!Jak jakies pieprzone opary siarkiTego psikusa sprawia słońce które dosłownie "walczy" z mgłą o to,kto silniejszy.Zrobienie zdjecia kompletnie mi sie nie udało wiec pozostają słowa...A widoczność jest na jakies 10 metrów...To jaki będzie dziś dzień?