Mam własnego konia nazywa sie Nahar :) Ostatnio ma problem z tym że kiedy galopujemy sobie na prawo on odbija nagle w lewo i zaczyna brykać oraz skakać do góry z czterech nóg. Kiedy ostatnio tak zrobił dosc poważnie spadłam centralnie na plecy i mam wrażenie że od tamtego momenty już mu tak nie ufam. Aktualnie boje sie go dosiadać bo mam obawy że jak go zmuszę do galopu nadan na prawo stanie mi dęba a że nie ma tak dobrej równowagi polecimy razem na ziemię.Powie mi ktoś co mam zrobić żeby się odblokować i na nowo mu zaufać