Męczy mnie wymyślanie wymówek kiedy któryś typ z internetu pyta mnie czy gdzie wychodziłam i czy spędziłam fajnie weekend albo co planuje bo coś takiego nie istnieje w moim życiu. Przecież nawet Wy tutaj niedowierzaliście, że nie mam z kim wychodzić i że nie wychodzę. Poza tym nie chcę tego mówić bo to będzie odebrane negatywnie i zacznie taki typ nuć domysły. Doradzaliście mi by wyjść do ludzi tylko jak mozna z tym pójść dalej skoro na każdym kroku muszę uważać i ukrywać to? Pozostaje kłamać albo przemilczeć temat co nasili jeszcze bardziej męską ciekawość. A oni są jak wrzody na tyłku. Póki im nie powiesz to nie przestaną drążyć tematu co jakiś czas.