Wybaczcie anglicyzm, ale dobrego odpowiednika chyba jeszcze w naszej rodzimej mowie nie ma. Definicja za diki.pl: "piętnowanie kobiet za zachowywanie się w sposób uznawany przez część społeczeństwa za prowokacyjny i rozwiązły". Mnie się to chyba jeszcze nie zdarzyło, ale czytałam ostatnio np. komentarze pod filmem na YT, na którym panna młoda wraz z przyjaciółkami (wszystkie to profesjonalne tancerki) zatańczyła na weselu układ taneczny, taki typowo hip-hopowo-nowoczesny, w krótkich spodenkach, trochę prowokacyjny. I o oczywiście komentarze, że to dzi*karskie, nieprzyzwoite, co ona sobie wyobraża. Co sądzicie o takim zachowaniu?