Po 22 godzinach nic-niejedzenia zjadłam zupę pieczarkową i półtorej papryki czerwonej. Basior mam zapchany jednak najgorsze w tym wszystkim jest to, że mój żołądek nie wysłał mi żadnego sygnału do jedzenia, nie było burczenia.... .I pytanie bardziej poważne dla poważniejszej części publiczności ze szlachetnym podniebieniem w dodatku;)Jecie wtedy gdy burczy wam w brzuszkach:) czy wtedy gdy macie sami na to ochotę? co zjedliście dzisiaj do tej pory? Ile dorosły człowiek powinien jeść?Sonda poniżej do pytania głównego:-) walcie śmiało.