No nie wiem ale ten on rozwalił mnie dzisiaj swoją opinią i podburzył moje przekonanie. Chyba się trochę pokłóciłam na facebooku z tym chłopakiem. Tym co mi się (jeszcze) podoba. Powiedział, że ma wywalone na to jak wyglądają inne laski i ogólnie ludzie i że ludzie mogliby się bardziej skupić na czymś ważniejszym w życiu a nie na wyglądzie i ciuchach. Napisałam mu, że ściemnia trochę bo przecież faceci zwracają uwagę na wygląd a jeśli chodzi ogółem to i ja nie zwracam uwagi na wygląd jeśli to ma byc przyjaciel i tak dalej. Chyba go uraziło, że go porównuje z innymi. Boję się, że mnie uważa za próżną i głupią. Ja w sumie zmieniłam się na gorsze. Nawet myślałam dzisiaj o tym, że te głupie mass media i portale zrobiły mi wodę z mózgu bo nagle zaczęłam interesować się zabiegami kosmetycznymi, operacjami i ubraniami. Mój system wartości się zmienił na pewno. Tylko nadal stawiam w wątpliwość jego słowa bo jakby nie był próżny to by nie wstawiał tyle selfie. Albo jest takim narcyzem.. Co z tego jeśli on nawet taki jest jeśli 90% nie jest? To ma zmienić moją opinię o mężczyznach? Część mnie mówi: Aśka, nie łap się na to. Słyszysz to cczego od niego oczekujesz i znowu masz do niego słabość.