Jedno z dwoch pytań na ten sportowy weekend...Jutro bowiem Michał Kwiatkowski spróbuje powalczyć ponownie o tytuł mistrza świata.Tylko on?Czy moze Rafał Majka?Zanim to nastąpi,mamy kluczowe sptkanie z siatkarzami USA...Statystyki zdaje sie,nie przemawiają zbyt korzystnie ostatnio.A byl przeciez czas gdy jankesi leżeli nam jak nikt...Puchar Swiata a czempionat to jednak dwie rózne sprawy...Co stalo sie nagle takiego ze Amerykanie przegrali gładko z Brazylią?Tez zaczeli kalkulować?Wcale niewykluczone...Niestety widziałem tylko mecz Polaków i znależć odpowiedzi jednoznacznej nie potrafię.Wydaje sie jednak ze na tym etapie i przy takiej dyspozycji,dobrze byłoby odebrac przeciwnikom troche ochoty do gry za sprawą bloku.Kilka takich zagrań,nawet w pojedyńczym ustawieniu na atakujących Włochach,było najwyższej klasy!Mamy obecnie bodaj najsilniejsza w Europie lige siatkarzy i nic specjalnego nie powinno nas zaskoczyć.Tym bardziej ze te same ekipy najczesciej spotykają sie ze soba od lat po zakonczeniu fazy grupowej,czy to mistrzostw czy pucharów.A więc?Kolejne mordercze 5 setów?