Coraz częściej widzę, lub słyszę, że ludzie w skarpetach i sandałach są nieadekwatnie ubrani, i że noszenie skarpet do sandałów to robienie z siebie wiochy i idioty. Dlaczego przyjął się taki stereotyp?Chodzenie w brudnym ubraniu, podartym, czy debilnym to zrozumiem , że to niestosowne, lub śmieszne, idiotyczne i głupie, ale o co chodzi z tymi skarpetami i sandałami? Ja wolę skarpety nawet w sandałach, ponieważ podczas spaceru leśnego czy gdy jest sucho i się kurzy to wiem, że ewentualnie zanim znajdę się w domu to nie będzie widać spod sandałów zakurzonych czy przybrudzonych nóg, tylko ciemna skarpeta i wyglądam ok.