No cóż moja klasa mnie nie lubi, na przewie siedzęz boczku sama i z nikim nie rozmawiam (bo nie mam daru zagadywania).Chłopcy z klasy walą mi tekstami ''i co myślisz że jesteś fajna'' itp a ja wsztstko zamieniam w żart. Raz powiedzieli mi weś sobie z tąd idź, to ja powiedziałam dobrze już z tąd idę tak żeby mnie zostawił w spokoju. Nie potrafię sobię z tym poradzić tak naprawdę nie mam nikogo jestem sama jak palec czasem coś tam powiem ale oni mnie nie słuchają. Pkmóżcie plisss wy pewnie nie wiecie jak to jest bo wy macie dużo znajomych a ja nie ;( .Mam w klasie taką która raz jest fajna a raz jakby chciała mi {...}. Jak przyjaźń dało by kupić to btm kupiła na całe życie.