Mam 14 lat a mój były chłopak 16 (rocznikowo 17) Zawsze był lojalny wobec mnie. To był mój pierwszy poważny związek. Był dla mnie nie tylko chłopakiem a też przyjacielem. Ale jedno mnie w nim denerwowało, że był trochę nachalny, zawsze jak mnie całował to nie były takie zwykłe buziaki w usta, tylko no wiecie...poza tym miałam wrażenie, że chciał się posunąć dalej. Zerwałam z nim, bo nie byłam jeszcze gotowa na taki poważny związek i wyjaśniłam mu to. Ostatnio znowu się z nim spotykam, ale tak po koleżeńsku. Wczoraj powiedziałam, że go kocham a on powiedział, że też mnie kocha, ale ja chciałabym do niego wrócić chociaż mu tego nie mówiłam. Wczoraj siedziałam u niego kilka godzin, miałam nadzieję, że mnie pocałuje i też będzie chciał do mnie wrócić a tu ****. Co ja mam zrobić? Koleżanka mówi, żebym dała sobie z nim spokój, bo będzie chciał mnie wykorzystać, ale ja nie jestem głupia. Na pewno nie dam mu się wykorzystać, chociaż chcę z nim być, bo go kocham i nie potrafię o nim zapomnieć.