Nie chodzi mi oczywiście o wszystkich, więc proszę mi nie zarzucać uogólniania. Oczywiście rywalizacja rywalizacją, ale to jest przesada. Po jaką cholerę jakieś rasistowskie teksty, bójki, race itp itd? Skąd tyle jadu u takich ''kibiców''?Można się po prostu nie lubić - zgadzam się, ale czy to się musi przeradzać w nienawiść? Niektórzy nawet lubią zarzucać innym, że ci ''nie rozumieją tego co robią''. Fakt, bo jak tu rozumieć debilizm, głupotę, rasizm i inne pozostałe durnoty skierowane w przeciwną drużynę i jej kibiców?