moj chlopak przy swojej mamie zachowuje sie strasznie inaczej, dzis pozwolil nawet, zeby jego mama mnie poszarpala "byla pijana tak jaki on" .. byl przy tym i nawet mnie nie obronil, a ja wczesniej powiedzialam tylko, zeby on nie pil, po czym ona powiedziala, ze rzadzi jego zyciem. Kocham mojego chlopaka, nie chce, zeby mial zle, nie chce, zeby pil, pomoglam mu w tym , zeby nie pil spirytusu, ale nikt tego nie zauwazyl, gdy tylko on chce pozwalam mu sie napic kulturalnie normalnej wodki, chociaz to tez nie jest zly pomysl, ale nie wiem czemu to mnie sie obrywa , co mam zrobic ? czy to jest dobry pomysl, zeby jeszcze mu jakos pomoc czy dac sb spokoj i psuc sb nerwy ;/ ?